Od dawna już rozglądałem się za inną pracą, ponieważ siedzenie przez osiem godzin w biurze zaczęło mnie nudzić. Lubiłem kontakt z ludźmi i pracę w terenie, stąd taka decyzja. Szukałem pracy jako przedstawiciel handlowy i w końcu mi się to udało. Zatrudniła mnie duża i znana na rynku firma.
Dużo sprzedanych przyczepek rowerowych właścicielom sklepów
Dostałem samochód służbowy, laptopa i dostęp do wszystkich potrzebnych mi materiałów. W firmie oferowano różne produkty i byłem ciekaw co trafi do mnie. Została mi przez szefa przydzielona przyczepka rowerowa Croozer, która była nowością w ofercie i miałem zająć się sprzedażą. Dostałem gotową bazę klientów, którzy prowadzili własne sklepy i to im miałem proponować ten niezawodny produkt. Zanim wyruszyłem w teren, to nieco zapoznałem się z tematem, gdyż nigdy wcześniej nie miałem do czynienia z przyczepkami rowerowymi a musiałem znać odpowiedź na każde pytanie klienta. Kiedy już byłem gotowy, to ruszyłem w teren. Odwiedziłem wiele sklepów, które zainteresowały się oferowanym przeze mnie produktem. Przyczepka była znanej i cenionej marki, dlatego wynik sprzedażowy udało mi się osiągnąć bardzo szybko. Każdego dnia do firmy napływały zamówienia od klientów a ja właściwie w połowie miesiąca miałem już wykonany target. Szef zdecydował, że do końca pozostanę na tym projekcie, ponieważ byłem świetnym handlowcem a przyczepki rowerowe sprzedawały się dużo lepiej, niż w innych firmach. Wszystko było wyłącznie zasługą mojej ciężkiej pracy.
To była idealna dla mnie praca i w końcu znalazłem swoje miejsce. Klienci uwielbiali jak ich odwiedzałem i często zapraszali mnie na kawę, żeby móc ze mną dłużej porozmawiać. Zyskałem też sympatię wszystkich współpracowników, bo byłem miły i pomocny.