Strasznie lubię moje mieszkanie i uwielbiam się w nim relaksować, szczególnie przy dużym, pięknym kominku w salonie. Najlepiej czuję się w wielkim fotelu czytając książkę przy odpalonej świeczce zapachowej. Kiedyś nie zwracałam dużej uwagi na zapachy i na to jakie akcesoria znajdują się w moim domu. Teraz przykładam do tego dużą uwagę.
Często używam świecy Kringle Candle
W moim domu znaleźć można naprawdę dużo gadżetów i artykułów dekoracyjnych. Również świeczki, których posiadam tak dużo uważam za pewnego rodzaju akcesoria, które upiększają moje mieszkanie. Dlaczego w ogóle tak bardzo polubiłam świece zapachowe? Pewnego razu w prezencie świątecznym od siostry dostałam świece Kringle Candle, dzięki którym właśnie zaczęła się moja fascynacja zapachami świec i wosków. Teraz mam już naprawdę dużo świec w swojej kolekcji i często ich używam. To, jakiego zapachu używam danego dnia w dużej mierze zależy od mojego stroju oraz pogody za oknem. Jeżeli jest ciepło lubię odpalać świeczki o orzeźwiających zapach, bardzo często owocowych, dzięki którym czuje się jak na egzotycznych wakacjach. Bardzo lubię zapach grapefruitowy, który jest właśnie taki orzeźwiający. Również świeczka o nazwie Honeydew jest takim letnim zapachem. W jesienne albo zimowe wieczory uwielbiam zapachy bardziej ciężkie, czasami nawet trochę męskie. Pięknym zapachem na zimę jest Comfy Sweater, który jest po prostu idealny.
Świeczki zapachowe są świetnym dodatkiem do domu i każdego pokoju. Ocieplają one wnętrze nie tylko w dosłownym znaczeniu, ale też nadają pomieszczeniom takiego specyficznego domowego klimatu. Przy zapalonych świecach jest także o wiele łatwiej się zrelaksować. Świece zapachowe są też bardzo fajnym prezentem, który na pewno spodoba się każdemu.
